Może za szybko, a może nie...
Tylko weekendami cieszymy sie domkiem, więc nie ma na co czekać ;)
A z rzeczy 'budowlanych' - darowano nam dywan :) będzie do pokoju syna. Narazie jest dopasowywany, bo ściany czekają na malowanie.
Tylko weekendami cieszymy sie domkiem, więc nie ma na co czekać ;)
A z rzeczy 'budowlanych' - darowano nam dywan :) będzie do pokoju syna. Narazie jest dopasowywany, bo ściany czekają na malowanie.
CMiesiąc nas nie było i nawet nie wiem co napisać. Myślałam, że malowanie dołu ppójdzie jak za pstryknięciem palców, a tu z 4 weekendy. W każdym bądz razie cczekają nas jeszcze tylko drobne poprawki, sprzątanko i .... parapetówka :)
Cekolowanie i szlifowanie się nie kończy....
... teściu naprawdę jest wytrwały.
Zwierzenia przed Geberitem...
...po paru przekleństwach pod nosem w końcu udało się :)
W prawdzie budowlany, ale jest! :)